Nietypowy przemyt udaremnili na granicy z Białorusią funkcjonariusze służby celno-skarbowej. Obywatel Rosji próbował wwieźć do Unii Europejskiej ponad 400 skór zwierząt z rodziny łasicowatych.
Granicę białorusko-polską mężczyzna przekraczał przez drogowe przejście graniczne w Terespolu. W jego pojeździe funkcjonariusze KAS znaleźli 401 skór, a ponadto 16 litrów wysokogatunkowego alkoholu, którego ceny wynoszą do tysiąca złotych za butelkę oraz kilkadziesiąt paczek papierosów i wkładów tytoniowych.
Mężczyzna nie zgłosił wwożonych towarów przy odprawie celnej. Twierdził, że zarówno skóry, jak i wyroby akcyzowe nie należą do niego. Za próbę przemytu funkcjonariusze ukarali Rosjanina mandatem w wysokości 2 800 złotych.
Na przewożonych przez mężczyznę skórach znajdowały się pozostałości tkanki miękkiej i zasuszonej krwi. Dodatkowo, by na zewnątrz nie wydostawał się fetor, skóry owinięte były czarną folią. Z oczywistych względów - z uwagi na bezpieczeństwo epizootyczne - skóry nie mogły wjechać do Polski. Towar wycofany został za granicę.