Trzy kontrole i blisko 18 kg bursztynu. Na granicy w województwie lubelskim funkcjonariusze Służby Celno–Skarbowej coraz częściej znajdują ten drogocenny „kamień".
12 czerwca br. funkcjonariusze KAS z Dołhobyczowa wytypowali do kontroli RTG wjeżdżającego z Ukrainy osobowego volkswagena. Otrzymany obraz skłonił ich do przeprowadzenia szczegółowej kontroli pojazdu.
Okazało się, że funkcjonariusze interpretując obraz ze skanera nie pomylili się bowiem w specjalnie przerobionej podłodze oraz tunelu środkowym pojazdu znaleźli 13,8 kg bursztynu. Pośród nieobrobionych brył znalazło się kilka naprawdę dużych okazów.
Do próby przemytu przyznał się podróżujący samochodem 35-letni obywatel Ukrainy.
Z kolei dzień wcześniej, na przejściach drogowych w Dorohusku i Terespolu, funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej ujawnili łącznie ponad 4 kg bursztynu. W tych przypadkach wraz z jantarem przemycano też papierosy – w sumie 658 paczek.
Co ciekawe, przemytnicy upchali bursztyn nie tylko pod siedzeniami czy w belkach pojazdów ale też w komorze silnika.