Podrabiane obuwie oraz torebki damskie znaleźli w bagażu obywatela Rosji funkcjonariusze celno-skarbowi z Terespola.
45-letni Rosjanin, w którego bagażu funkcjonariusze znaleźli 21 par butów sportowych i pantofli damskich oraz siedem damskich torebek, podróżował do Francji. A że jak wiadomo Francja z elegancji słynie, wiezione w podarku dla członków rodziny elementy garderoby musiały schlebiać gustom obytych przecież z modą mieszkańców kraju nad Loarą. To nic, że 45-latek kupił towar wprost od ulicznego sprzedawcy na bazarze w Dagestanie, płacąc po kilka euro za sztukę. Najważniejsze, że zarówno obuwie jak i torebki nosiły znaki znanych projektantów, co przecież podnosiło ich wartość wielokrotnie. Niestety rzeczone symbole luksusu wypatrzyli też celnicy, którzy zakwestionowali zawartość bagażu 45-latka.
Za przemyt Rosjaninowi grozi grzywna. Na tym jednak nie koniec. Jeśli właściciele bezprawnie użytych znaków towarowych zażądają ścigania sprawcy, mężczyźnie może też grozić odpowiedzialność karna za złamanie przepisów ustawy Prawo własności przemysłowej. Przewidziana kara to grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Delegatura Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białej Podlaskiej.