Nie chcieli płacić jak za zboże

Nie chcieli płacić jak za zboże

Nie chcieli płacić jak za zboże

budynek oddziału celnego
TIR przed kontrolą
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Białej Podlaskiej zakwestionowali kod taryfowy zgłoszonego do odprawy towaru. Błędna taryfikacja towaru to różnice w należnych podatkach - oczywiście na niekorzyść budżetu państwa. 
 
Towar, zgłoszony do procedury dopuszczenia do obrotu w bialskim oddziale celnym jako kasza jaglana, jechał z Rosji do polskiego odbiorcy. Taki import wiąże się z opłaceniem określonych należności celno-podatkowych. 
 
W trakcie kontroli funkcjonariusze nabrali wątpliwości, czy zgłoszony towar to faktycznie typowa kasza jaglana (jak na to wskazywał widniejący na dokumentach kod taryfy celnej), a tym samym - czy zastosowana została właściwa stawka cła i podatku VAT przy sprowadzaniu towaru do Polski. Wątpliwości kontrolujących wzbudził m.in. brak śladów obróbki typowych dla kasz.
 
Próbki towaru funkcjonariusze przesłali do Centralnego Laboratorium Celno-Skarbowego w Warszawie. Zgodnie z przesłaną przez laboratorium opinią towar winien być zaklasyfikowany do innego kodu taryfowego (w kategorii „zboża, które podlegają innemu sposobowi obróbki"), a tym samym przy jego sprowadzaniu do Polski winna być zastosowana inna, wyższa stawka celna, tj. 129 EUR za 1000 kg (a nie jak przyjęto 98 EUR/1000 kg).  
 
Na poczet należności funkcjonariusze zabezpieczyli od zgłaszających 9 tys. złotych.
 
Na razie w bialskim oddziale celnym potwierdzone zostały trzy tego typu przypadki, w których zakwestionowano łącznie ponad 63 tony towaru. Próbki z kolejnego transportu czekają na ocenę laboratoryjną.