Numizmaty na granicy w Dołhobyczowie

Numizmaty na granicy w Dołhobyczowie

Numizmaty na granicy w Dołhobyczowie

Sześć srebrnych monet leżących obok siebie
Moneta srebrna z elementami złota w etui
Pięć rulonów z monetami
  • Funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej (SCS) zabezpieczyli blisko 1,4 tys. niezgłoszonych do kontroli monet.
  • Rzeczoznawca ocenił ich wartość na ponad 12 tys. zł.  

Przekraczająca granicę w Dołhobyczowie obywatelka Ukrainy nie dopełniła obowiązku zgłoszenia do kontroli kolekcji monet. Kobieta w bagażu i kokpicie pojazdu, którym podróżowała, ukryła blisko 1,4 tys. sztuk numizmatów.

Ujawniona kolekcja zawierała głównie monety ukraińskie, wśród których większość (1,2 tys. sztuk) stanowiły monety okolicznościowe o nominale 10 hrywien wybite w 2024 r. Zapakowane były w mennicy w papierowe rolki z oznaczeniem ich nominału i ilości monet w rolce. Tak zapakowane monety mają znacznie większą wartość niż nominalna.

Ponadto kobieta posiadała 60 monet fantazyjnych z tyranozaurem, wyemitowanych przez nowozelandzką wyspę Kapiti. Monety stanowiły kontynuację kolekcji dedykowanej dinozaurom i nigdy nie stanowiły środka płatniczego.

W skład zbioru wchodziło też pięć srebrnych monet kolekcjonerskich, w tym jedna miejscami złocona.

Najciekawszą z całej kolekcji wydaje się natomiast moneta pochodząca z Nadniestrza - małego, nieuznawanego na arenie międzynarodowej państwa. Moneta ta wybita była w mennicy moskiewskiej w nakładzie zaledwie 100 sztuk.

Zgodnie z ekspertyzą wykonaną przez specjalistę z Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego Oddział w Lublinie wartość zbioru to ponad 12 tys. zł.

Postępowanie w sprawie przemytu numizmatów prowadzi Lubelski Urząd Celno-Skarbowy w Białej Podlaskiej.